MOJE SŁOŃCE
Gdzie jest moje słońce,
Które będzie mi świeciło za dnia,
Budziło swoimi promieniami rano
I żegnało tymi promieniami wieczorem??
Czy ono pojawi się nad moim niebem??
A może już jest??
Może Ty nim jesteś??
Nie wiem….
Więc czekam….
Czekam cierpliwie….
Na poczucie tego ciepła,
Bo choć czuję już je czasami
To wiem, że to za rzadko…..
Więc czekam na więcej….
Aż obudzi mnie rano ten przyjazny
promyk,
Będzie mi towarzyszył przez cały dzień,
Będzie mnie ogrzewał, gdy zmarznę,
Będzie… gdy będę do potrzebowała!!
A wieczorem… otuli mnie swym
ciepłem,
Utuli do snu….
Ukołysze…..
Czy będziesz moim słońcem,
Tym co będzie przy mnie…
Tak już na zawsze…
W każdej chwili dnia i nocy??
Czekam wciąż na słońce,
Czekam wciąż na Ciebie,
Więc przyjdź i otul mnie swym ciepłem,
Przytul mnie….
Chcę zasypiać przy Tobie
I budzić się w Twoich ramionach…
Może te marzenia spełnią się,
Więc czekam!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.