Moje szepty niesione przez wiatr
...dla osoby bliskiej mojemu sercu...
Idę o zachodzie słońca,
Idę plażą, która zdaje się nie mieć
końca.
Zanurzam dłonie w ciepłym jeszcze
piasku.
Słucham wrzasku wiatru ...
szeptów niesionych przez fale...
Suchy piasek tworzy różne obrazy kiedy
wstaję.
Noga za nogą -wolnym krokiem..
kiedyś ruszę szybciej by zdąrzyć przed
ciemnym mrokiem,
by nie zgubić celu,
by nie zawieść przyjaciół , których mam tak
wielu.
Siadam na zimnej skale,
Słucham wiatru , który mówi do mnie
stale.
...przyjdzie chwila kiedy wstanę i
rozpoznam własne szczęście....
...podniosę się z ziemi i ruszę , wrócę w
to samo miejsce i lód skruszę..
Jestem w stanie zmienić wszystko..
i gonię to co gonic muszę , bo wiem że
sercem jesteś już blisko.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.