Moje widzenie Ciebie
Wierszyk powstał z jednego powodu jutro zmieniam wzrok w klinice okulistycznej
Pamiętasz dziewczyno słowa prawiłem, że
wspomnień rozłożę ci tęczę
każdy promień jak strunę na lutni
nawiąże
u nóg Twoich usiądę
zanucę
jak niewolnik snom Twoim w takt
kołysanki
pieśń śląską zadźwięczę
Najpierw struny te najcieńsze, jak nici
pajęcze
dotknę dłonią, do śmielszych palcami
podążę
setką dźwięków i blasków głowę twoja
otoczę
tobie wszystkie pieśni w jedną jak w
warkocz zawiąże
Dziś wiele czynić będę grając po omacku,
jak ślepiec
jakbym zasłonił oczy dłonią
jutro, jutro zagram Tobie od początku w
galopce
dotąd nęcić cię będę aż się Twoje lica
spłonią
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (4)
Bolesławie - ciekawe widzenie
pozdrawiam
Ładnie Bolesławie:)
Pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam.
Piękny.