Moje życie
Tęczą maluję mój świat realny,
szary bez blasku i tak banalny
Pragnę wysoko unieść się w chmury,
czuć tylko wolność i zew natury
Szukam tego miejsca gdzie
chciała bym uciec
Czuć jak wypełnia mnie radość i szczęście
Nie martwić się o to co było i będzie
Czuć słońca blask,
radość z natury
Mieć szczęście w oku
I niebo którego nie przysłaniają
chmury..
Komentarze (3)
taki lekki jak piórko ..wiersz ..o nic się nie martwić
...pozdrawiam ciepło
czuć się wolnym, a nie zniewolonym... obowiązkami i
tym co trzeba... tylko jak?
Piękny wiersz. Też bym chciała nie martwić się o nic
;-)