Moje życie
Moje życie jest jak studnia.
Poznałam do dna tajemnicę
zaklętą w każdy krąg.
Często tonęłam
bo łzami
nie da się oddychać
Często krzyczałam,
ale nikt
nie trzymał mnie za rękę
Tak bardzo się bałam!
Zatopiona w ciszy
i słowach które ranią.
Między życiem
a śmiercią
jeszcze nie kochanka śmierci
ale dobra jej przyjaciółka.
Zapatrzyłam się w nią bez pamięci,
nie jadłam
nie spałam.
Kiedyś wbiegłam na ulicę,
wydawało mi się,
że stoi po drugiej stronie
i uśmiecha się do mnie.
Moja śmierć!
Potem pisk opon!
Dwa promyki w tunelu,
dziecięcy pokój
i Twój głos
Przyjacielu
jak echo!
"Masz dwie nogi na dnie
dasz radę się odbić!"
dasz radę!
dasz radę!
----------------------------------------
Disiaj zabiegana
między życiem a śmiercią
jednak
bliższa życia
Pokochałam je
takim jakie jest!
Dzisiaj myślę z uśmiechem
- Piłam kawę ze śmiercią
tańczyłam ze swoimi demonami
a moje anioły tulą
mnie do snu.
Więc śpię...
i śnię...
że może kiedyś...
Czasem robimy sobie krzywdę nieświadomie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.