Moje życie
Nic na to nie poradzimy jak sobie pościelimy tak się wyśpimy ************************
Związałaś się z kimś,pokochałaś -myślisz na
całe życie,wierzyć w to chciałaś
potem obrączki,ślub,wesele
cieszysz się jak dziecko-bo dostałaś tak
wiele......................................
..........................
czas jednak płynie,my się zmieniamy
to już nie miłość lecz przywiązanie
nie ma tematu na wieczorne pogaduchy
Ty do innego pokoju
On do swojej poduchy
On tylko praca-poza nią nie widzi
niczego
Ty dom,dzieci-myślami szukasz Tamtego
Tamtego sprzed lat,gdy miał więcej czasu
na wspólne wakacje,wyjazdy do lasu
Gdzie to uciekło?
dlaczego minęło?
przecież było tak romantycznie...
teraz to życie bez celu
I tak trwam w tej codzienności
wiele niepotrzebnych słów na ustach
gości
wiele podłości czyni jedno drugiemu
dlaczego tak jest.....
powiedz czemu?
Przyjaciół już nie mam
koleżanek nie wiele
samotnie spędzane tygodnie
czasem i niedziele
czasem żyć się nie chce-bo wszystko na
mojej głowie
DLACZEGO ŻYCIE NAS TAK ZMIENIŁO?
czy ktoś zna odpowiedz........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.