Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Moji przyjaciele

Może kiedyś to zrozumiem ....

Dwa ptaki siedzące na gałęzi
marzną w ten dzień pochmurny , deszczowy
wziołem pare z garażu desek
zubdowałem przytulny karmik ...

Poszedlem do sklepu
za głodem dwóch ptaków
kupiłem kawałek świeżego chleba
wszystko co mogłem im dałem...

Kochałem was lecz wy ...
teraz już nie pamiętacie ,
głowy w piach głęboko wsadzacie
ucinając tor pamięci , nożyczkami wstydu

Oddałem wam swe serca ,
wy podarowałyście mi wspomnienia ,
kupe złomu myśli , stracony czas
to wszystko poszło z wami w ciemny las ...

O poranku gdy padają słonka radosne promyki
zapominam o tym wszystkim
przemierzam zeszytu puste kartki
szukając w miłości tego czegoś ...
tego czegość co dało mi wiarę ...


autor

Delvier

Dodano: 2006-10-10 09:50:36
Ten wiersz przeczytano 587 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »