Mole!
byście nie myśleli,że mi tylko jedno w głowie :)
Siedząc sobie tak przy stole
patrzę jak wychodzą mole,
szafa moja wciąż otwarta
wyszła ich już grupa zwarta.
Patrzę na nie lewym okiem
idą śmiało dziarskim krokiem,
nowy obiekt pewnie miały
bo kierunek już obrały.
Hola, to jest szafa żony
jestem lekko już wkurzony,
tam zapewne poharcują
i niejedną suknię sprują.
Żeby na tym się skończyło
to by jeszcze było miło,
jednak tam są cztery futra
już nie będzie ich do jutra.
Kiedy żona to zobaczy
swój usłyszę krzyk rozpaczy,
znów w zakupów wpadnie szał
kasy już nie będę miał!
Komentarze (31)
- Jak tam twój moliku
pierwszy lot po hali?
- Mamusiu, to pikuś.
wszyscy mi klaskali.