Momento mare evertitur*
* łac. w jednej chwili wzburza się morze
Cichy s z u m.
Nuty uciekają z pięciolinii
wprost do białego pokoju
b e z
klamek.
Fortepian przyjmuje
p i a c h.
Zgrzyta on między
dźwiękami.
Błękit opiera się
o
ścianę.
Smutny głos
oddala się
i
z n i k a
poza linią
horyzontu.
W końcu
piach
przyjmie
w s z y s t k o
autor
Nike95
Dodano: 2011-07-07 11:44:10
Ten wiersz przeczytano 388 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Interesujace metafory i ciekawe przeslanie.
ciężkie, zgrzytające życie i obojętna na wszystko
śmierć; bardzo ciekawie napisany wiersz, obrazowe
metafory