Monolog
Panie, o wiele Cię nie proszę,
(od zawsze tania w utrzymaniu).
Znasz mnie. Nie muszę się przedstawiać,
rozpoznawalna w nieprzebraniu.
Chcę, żeby częściej świeciło słońce,
zasypiać przy melodii z wiersza.
Mówię. Za cicho? Chyba nie słyszysz.
Może dla Ciebie - ja - nigdy pierwsza.
Rozumiem - zajęć ważnych mnóstwo.
Masz możliwości... "Ja" - mała kwestia.
Żal - znowu o mnie zapomniałeś.
Czekam
...cieniutka szarpana kreska.
autor
cii_sza
Dodano: 2015-06-19 17:41:26
Ten wiersz przeczytano 2026 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (72)
może wlaśnie dlatego "kolega obiekt westchnień"
zapomina bo peelka taka cichutka, malutka, niczym
myszka w kąciku pokoju... a niech raz czy dwa tupnie
nóżką, stanie w poprzek, zazgrzyta... :P
Ładnie ujęte, rozbudza wyobraźnię. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Ładny ten monolog:))
Andreasie:) dziękuję Ci, myślałam o tym też. Ale tak
mi ten Bóg(co nie słucha) z gromem coś tego... Może
zmienię, zastanowię się.
Bardzo mi się podoba;"rozpoznawalna w
nieprzebraniu"-super.Trochę mnie razi w tym delikatnym
wierszu "od groma",może ładniej byłoby "bez liku".
Pozdrawiam.
Ładny wiersz z przesłaniem, wciąż za mało czasu na...
:))
Każdy się smuci myślę że to nie będzie trwało długo.
Życzę uśmiechu
pozdrawiam z serdecznie bijącym serduchem
podoba mi się :) cichutki monolog...
pięknie się żalisz, tak cichutko...
bardzo ładny wiersz, pozdrawiam:)
Czasem nie zostajemy wysłuchani.
musisz tylko bardzo uważać, nawet
najmniejsza gumka może Cię wymazać.
Pozdrawiam serdecznie