Monolog Makbeta
z V aktu
Jutro i jutro, a po nim znów jutro...
Jutro po jutrze z dnia na dzień się
wlecze.
I tak do końca. Do ostatniej głoski,
Do kresu czasu, gdy się stanie wczoraj.
A wszystkie wczoraj oświetlały głupcom
Drogę do prochu, którym będą w grobie.
Gaśnij już gaśnij, żałosny ogarku!
Życie jest tylko cieniem, kiepskim graczem,
Co dostał swoją na scenie godzinę.
Zgrywa się – potem nie ma po nim śladu;
To wrzask idioty – bełkotliwy, wściekły,
Nic nie znaczący.
Oryginał:
Tomorrow, and tomorrow, and tomorrow,
Creeps in this petty pace from day to
day
To the last syllable of recorded time,
And all our yesterdays have lighted
fools
The way to dusty death. Out, out, brief
candle!
Life’s but a walking shadow, a poor
player
That struts and frets his hour upon the
stage
And then is heard no more: it is a tale
Told by an idiot, full of sound and
fury,
Signifying nothing.
Komentarze (9)
Optymizmu malo,
ale przeklad... bardzo dobry.
Co nie dziwi.
Pozwolę sobie za bort- em,
pozdrawiam serdecznie:)
Cóż, często coś odkładamy na jutro,
aż w końcu jest za późno...
Życie jest krótkie, zatem tak naprawdę ważne jest tu i
teraz, a co do głupoty, nie każdy jest głupcem, bowiem
niektóre dzieła mędrców mimo upływu czasu są nadal
aktualne, tak jak i słowa niektórych mądrych ludzi,
bywają prorocze, niestety głupcy często nie chcą
słuchać mędrców, a później dziwią się
że budzą się w danych realiach, nawet takich jak
wojna, a gdyby słuchali mędrców, to te realia mogłyby
wyglądać inaczej.
Miłego dnia życzę, Michale, przekład msz dobry, na
moje skromne, nie lingwistyczne oko.
... i aktorzy, odgrywający narzucone role, często źle
i bez przekonania...
Na mostach między zapomnianym, a niedokonanym, śmierć
jest tylko skurczem czasu. Początek końcem, koniec
początkiem. Wczorajsze prawdy jutrzejszymi bzdurami,
więc pozostaje tylko życie wieczne... :)))
A Twój przekład mi się bardzo podoba, jak i Twoja
poetycka wszechstronność.
Fragment wart przemyśleń. Miłej niedzieli Michale:)
Trafne, a Szekspir w swoich dziełach opisał w zasadzie
wszystkie aspekty życia, co spowodowało, że następcom
wiele nie zostało:). Udanej niedzieli.
Dobry.
Za anną, ale jak dobrze tutaj znowu być... pozdrawiam
Michale:)
pesymistycznie.