Monument Valley
Cienie obłoków opływają rdzawo-czerwone
pomniki –
arcydzieła nieznanych rzeźbiarzy.
Trwa powolny przepływ na ziemi i w niebie –
widm
o ludzkich twarzach,
które poruszają bladymi wargami,
nie mogąc się jednak wznieść ponad
milczenie i ciszę.
Zacierają się,
giną. Pojawiają się inne.
Mijam samotne, kamienne drzewa,
kominy.
Krok za krokiem…
Żeby jeszcze tylko zobaczyć to miejsce, w
którym wiatr przenika wieczność –
oczy –
spalone słońcem.
(Włodzimierz Zastawniak)
https://www.youtube.com/watch?v=Kny5gYvvEE8
Komentarze (3)
Dolina Skal, ladnie slowem opisana.Ponoc widac ja
wyraznie z kosmosu, z Drogi Mlecznej.
Pozdrawiam, Arsis.:)
Sugestywnie i pięknie oddany krajobraz doliny, bardzo
bym chciała mieć kiedyś okazję zobaczyć ja na własne
oczy, to musi być prawdziwe przeżycie...
Pozdrawiam serdecznie,
fajnie było wiersz przeczytać:)
Nieme oczy odciśnięte w skamielinie.