Morderca Marzeń
byłem kiedyś szczęśliwy
tańczyłem z Tobą
patrzyliśmy w gwiazdy
nie czekaliśmy na świt
byliśmy sami pośród nocy
nie mieliśmy nic oprócz Miłości
nie pragnęliśmy więcej
lecz znów On przeszył mnie na wylot
wysysał powoli
upajał się
Wampir Snów
złudzenia - całe moje życie
co dzień zabijany przez Mordercę Marzeń
przegrywam tę walkę
z Porankiem
Tej, Która Skradła Sny Uśmiechnęła Się Do Nich I Rzuciła W Kąt
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.