MORDERSTWO
trzeszczący deszcz
bazgrolił po zapłakanej
jeszcze drżącej twarzy
uderzenia serca
zachrypnięty oddech
strach i wyrzuty sumienia
widziała potwora
o wściekle czerwonych oczach
z sierpem uniesionym
nad jej piersią
błyskawica
cios
grzmot
krzyk
cisza...
tylko deszcz woła o pomoc
Komentarze (3)
dreszczowiec
Makabra! - nie dam punktu! - dlatego...
Mocne i okropne.
Pozdrawiam:)
No i cóż przyroda popełniła morderstwo. Fajny pomysł
wiersz pozdrawiam