Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Morfina....

dedykowane - choć nie przeczytane - jeszcze za Jego życia - mojemu Tacie.

Morfina uśmierza ból.
Zabija – powoli
ale...
nie uśmierca raka.

Rak – toczy mnie od trzech lat.

Uśmiecham się – i odchodzę...
- odpływam – jak łza.

Gasnę w oczach.
( w Jego nieistniejących oczach)

................

Chciałbym – zapalić
świeczkę....
(jasną świeczkę...)
na torcie... - wnuka.

Dodano: 2018-07-03 08:58:36
Ten wiersz przeczytano 1069 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (23)

AMOR1988 AMOR1988

Strasznie wymowne, wprowadza w pewną zadumę.
Pozdrawiam serdecznie :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Zefirze! - Dano! - Anno! - dziękuję...

anna anna

chwyta za serce

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Krzemanko! - Ziu-ko! - tak, to smutny wiersz. Dopiero
wtedy - po raz pierwszy - nawiązala się nić miłości
między Ojcem a jego synem. Dwa dni przed Jego śmiercią
- pożegnaliśmy się - bez słow - na zawsze. Ojciec -
oddany do domu opieki na miesiąć - poweidziałm i tylko
- "to ja na ten mesiąc już tu (jednak) zostanę". - Do
końca pozostał pragmatykiem: nie chciał mi w domu
robić kłopotu. Zmarł na niewydolność krążenia. - I jak
tu nie ryczeć?
Pozdrawiam:) ( ściskam Ziu-ko)

Kropla47 Kropla47

Wiktorze wiesz, ze lubię czytac Twoje wiersze...masz
swój niepowtarzalny styl.Świetny wiersz...Pozdrawiam:)


krzemanka krzemanka

Smutno:( Tekst, który przemówi do wielu. Każdy znał
kogoś, kto tak gasł.
Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »