Morze, żegluga, wiatry
Wracaj do mnie jak najprędzej
I zawołaj: TĘSKNIE!
Bo bez Ciebie woda
szara,
mętna
i bezbarwna.
Moja miłość się wylewa...
spływa, błądzi, ulatuje.
Bo nie ma już swego azymutu
i przystani,
i okrętu.
Dryfuje gdzieś po falach oceanów,
pytając o drogę
swego przeznaczenia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.