***Most***
pamiętasz kłódkę i kluczyk w wodzie
spontaniczny w deszczu pocałunek
wyschnięte spojrzenia na dwóch brzegach
krwawiące dłonie z bezsilności
ślady naszych stóp nad brzegiem rzeki
spontaniczny w deszczu pocałunek
błysk źrenic - wiatr tańczył we włosach
krwawiące dłonie z bezsilności
pamiętasz kłódkę i kluczyk w wodzie
przyspieszone bicie serca w drodze do
domu
bariery i bezsensowne bez ciebie życie
wyschnięte spojrzenia na dwóch brzegach
krwawiące dłonie z bezsilności
odjeżdżający w nieznane ostatni pociąg
bezsenne bez ciebie długie noce
i pozostały po nas kamienie na dnie rzeki
Komentarze (24)
Witaj.
Podoba się wiersz, bardzo na TAK.
Myślę, że takich pierwszych uniesień, nigdy się nie
zapomina, kazdy je pamięta.
Pozdrawiam.:)
Wietrze... zadumałam się...
Pozdrawiam
Refleksyjny życiowy przekaz.
Pozdrawiam.
Marek
Smutne to wspomnienie ale trzeba iść dalej.
Pantum zapachniało,
ale strofek za mało.
Pozdrawiam Wietrze z północy.
I kłódka nie pomoże ... gdy miłość odejdzie
Ładny:)
nie pamiętam i dobrze bo wiersz nie do mnie -
Cześć:))) fajnie Ci to wyszło
Coś się kończy, coś w pamięci pozostaje...
Refleksyjnie.
Dawno Ciebie tutaj nie czytałam.
Pozdrawiam
Wyrazisty przekaz pozdrawiam