Przez dzień, przez rok, przez...
Dzisiaj na dobranoc zostawiam mój nowy wiersz/brachykolon/ o wietrze, który jest naszym codziennym towarzyszem, chociaż nie zawsze zwracamy ta to uwagę
Przez dzień, przez rok, przez wiek wciąż w
dal...
Wiatr mknie przez świat, to tu to tam...
Co sił dmie w róg - toż mistrz i bard.
Do nut w mig wplótł sto pauz i gam,
wgrał je raz, dwa w pop, rock i w jazz.
On wie jak grać, jak grzmieć i dąć,
jak wpleść do nut sześć fraz i song.
Wpadł w las nasz mistrz i grzmi, że hej!
Aż zląkł się zwierz - wył wilk, znikł
jeż.
Siadł tam pod krzew do rąk wziął liść
i na mim gra, z drzew kap, kap łzy...
Ach! jak on gra - Rzekł klon i dąb,
buk, cis wręcz łkał, gdy wiatr wciąż
grał.
Walc piął się wzwyż - "Walc na trzy pas"
i Walc na łzy i walc cis-moll.
Zmókł walc od łez, zwierz łkał wśród
drzew,
a mistrz wciąż grał... Ach, jak on grał!
Wtem wstał nasz bard, do rąk wziął róg,
dmie weń za stu, aż zląkł się bór.
W co on dziś gra i skąd ta złość?
A któż to wie, dziś wiatr ma foch!
Znów mknie wśród pól, wśród łąk, gdzie
sad.
Wpadł tam jak lew do grusz już lgnie.
Wplótł się im w włos i wzmógł swój
szept.
Dla grusz znów gra moc tang, sals sześć,
Już wziął je w tan, wplótł w dźwięk i w
rytm
Sad też wplótł w wir nasz bard i mistrz.
I tak przez dzień, przez noc, sto lat,
gna wiatr przez świat i wciąż w coś
gra...
Ty-y. dn. 27.11.2022 r.
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
https://www.google.com/search?rlz=1C1AVFC_enPL961PL961 &q=o+czym+jest+walc+szopena+Walc+cis+moll&spell=1&sa=X &ved=2ahUKEwj9spKIn8_7AhUnx4sKHfhGB-EQBSgAegQIBxAB&biw =1536&bih=722&dpr=1.25#fpstate=ive&vld
Komentarze (21)
Pozwolę sobie za Mgiełką...
Miłego dnia, Wandeczko :)
Witam serdecznie i pięknie dziękuję za przeczytanie i
wszystkie komentarze pozostawione pod moim wierszem.
Pozdrawiam cieplutko, życząc spokojnej nocy :)
podziwiam Twoja sztukę pisania
Twoje formy są rewelacyjne
Wyszło niczego sobie. Pozdrawiam z uśmiechem:))
Cudeńko Wandeczko, uczta duchowa, tylko Ty tak
potrafisz...zaczytałam się w zachwycie i wrócę tu
jeszcze. Serdeczności dla Ciebie :)
Jak zwykle mistrzowski brachykolon.
Dobrego tygodnia życzę, Wandziu.
Pozdrawiam.
Znakomity wiersz a co do wiatru to wsłuchuję się w
szum.
Miłego wieczoru Wandziu:)
Super, nic dodać nic ująć!
Pozdrawiam serdecznie :)
Fantastyczny wiersz Wańdziu, ale u Ciebie to norma..
Pozdrawiam ciepło :)
Pieknie to Wando ujęłaś.
Pozdrawiam
Marek
Znakomity!
Chapeau bas!
Pozdrawiam i Ślę moc serdeczności
Dzięki Twojemu wierszowi, to i wiatr można polubić.
Serdecznie pozdrawiam Wando :):)
Piękny! Jesteś niezrównana w brachykolonach, a ja
pozostaję niezmiennie w zachwycie :)
Pozdrawiam ciepło Wandziu
(w kilku przez uciekło z)
Zawsze z przyjemnością o tym, czego nie widać, a
jednak czujemy i wiemy, że jest. Pozdrawiam.
Przepiękny klimatyczny wiersz . Zachwyca treścią i
formą. Pozdrawiam cieplutko. Beztroskiego poniedziałku
i całego tygodnia:)