Motyl
zagubionym motylem chcę być na twym
ramieniu
leciutko sfrunę byś nie poczuł skrzydeł
muśnięcia
stąd źdźbła traw widać lepiej w słonecznym
promieniu
czekam spragniona słowa przyzwolenia
zaklęcia
szczęśliwie zakochana w ciszy uśpionego
lasu
nie dochodzą tu dźwięki miasta i hałasu
tylko świergot ptaków z błękitnego nieba
spokojny oddech wiosny nic więcej nie
trzeba
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2006-04-23 11:58:06
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.