MOTYLE
Zanurzyłem się w tobie
w całości odziany w motyle.
Co rano spłoszone przez listonoszy tupot
nóg
odlatywały jak liście z jesiennych
drzew.
Czytając wiadomość schwytałem
ostatniego,
lecz ten strzepnął skrzydłami kurz
i oznajmił: "nie dla ciebie panie mój
klucz z jej serca darowany,
powrócimy kiedyś znów
z piękniejszym imieniem w prezencie
schowanym".
autor
Samuraj Grześ
Dodano: 2007-01-02 02:06:33
Ten wiersz przeczytano 618 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.