MÓWIĄC SZEPTEM
Miłość jest jedynym balsamem na rany miłości (R.Rolland)
Ja tylko cicho
pokornie się schylam
tak by cień ciała
z cieniem się spotykał
Przykucnę obok
jak zając pod miedzą
w skromności chwili
twego cienia tykam.
I szeptem pytam
bo nikt tego nie wie
w miłości słodycz?
czy więcej goryczy?
Ty mi odpowiesz
ona jest religią
oddajesz siebie
komuś bez modlitwy.
autor
wwp.
Dodano: 2009-01-08 00:07:05
Ten wiersz przeczytano 626 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Dobry wiersz... podoba mi się poprowadzenie myśli jest
spójny i bez zbędnych kwiecistych metafor... mam
jednak uwagę nie wiem po co stosujesz interpunkcję,
raczej jest zbyteczna, tym bardziej że właściwie już
narzucasz interpretację specyficzną wersyfikacją...
wielkie litery w tym wypadku tez uważam za zbędne...
przemyśl to, bo jestem pewna że zdecydowanie poprawi
się odbiór po tej drobnej kosmetyce... ostatnie dwa
wersy są świetną puenta...:)
...tyle już o miłości napisano a ciągle czytam nowe
piękne słowa... bo ona obecna w naszym życiu od
początku aż po koniec i nawet ...:)
miłość nie potrzebuje słów umie je malować
niewypowiedziane..
Piękny wiersz... a miłość ma różne smaki...
skromnosci i spokojem wiecej zyskamy niz chamstwem
,delikatny i ładny wiersz
"Miłość w swej prostej i nieśmiałej mowie,
powie najwięcej, kiedy najmniej powie".
— William Szekspir . Prześliczny wiersz.
Miłość to nasze życie I Koryntian 13, 1-13... Piękny
wiersz...