Mówię do ciebie sercem
Mówię do ciebie sercem
Sercem zatem mnie wysłuchaj
Na karuzeli życia za szybko się kręcę
A w myślach mych codzienna zawierucha
Po środku świadomości ty ze spokojem
Stoisz i uśmiech do mnie wysyłasz
Na brzegu chodnika ja także stoję
Lecz smutek głęboko w sobie skrywam
Nierzeczywistość myśli mnie przytłacza
Twój obraz się stopniowo zamazuje
Próbuję go przywołać by znów mnie
otaczał
Choć ty gdzie indziej swe życie budujesz
Może spróbujemy razem
Chodzić być i istnieć
Może będzie całkiem fajnie
Lubić tulić myśleć
Może nie wiesz a chcesz
Spędzać przy mnie chwile
Może czujesz jak ja
I w brzuchu szybują motyle
Komentarze (5)
JanuszPrzetacznik nie znasz powiedzenia latających w
brzuchu motyli jako metafory zakochania?
@JanuszPrzetacznik na chodniku stoi dziewczyna, a
chłopak jest tylko wyobrażeniem w jej umyśle (co nie
oznacza, że naprawdę go nie ma). A ona chciała by z
nim być w rzeczywistości :-)
witaj, ładny wiersz, tylko w miłości nie można nic
"na siłę". Trzeba przemyśleć dobrze zamiary.
pozdrawiam serdecznie
Bo serce ma odwagę, której często ustom brak.Dobrze
się czyta :)
Witaj,,ładny..pozdrawiam++