może jednak nie
chcesz mnie
zielonooką
chcesz mnie zaokrągloną
w różańcu
ale…
mnie takiej nie ma
mnie
tam nie ma
ja
jestem szorstka
niepobłogosławiona
dobrymi chęciami boga
czy chociażby –
czystością koloru
jakiegokolwiek
autor
Marta Surowiecka
Dodano: 2018-02-25 17:17:46
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Wymowne, życiowe, pozdrawiam :)
idealizm oczekiwań w pewnym sensie pozbawia drugą
stronę wolności do ekspresji brzydoty, i gorszych
stron natury.
Świetny wiersz,pozdrawiam:)
Nikomu nie jest znane co mu zapisane...
Znowu mnie onieśmielasz, może przy następnym wierszu
napiszę dobry komentarz;)
Smutno!
A różaniec raczej sprowadza przekleństwo, a nie
błogosławieństwo.
Pozdrawiam Marto :)
Ładnie:))Pozdrawiam:))
dobry przekaz każdy z nas jest inny - jestem jaka
jestem i nic i nikt tego nie zmieni:-)
pozdrawiam
Ależ mi się tu dziś podoba!!!! :-)
a gdzie akceptacja i uszanowanie odrębności...
ciekawie piszesz
Czasem nie mozemy sprostac oczekiwaniom, kochanej
osoby i tu caly ambaras.:)
Podoba sie wiersz, bardzo wymowny.
Pozdrawiam Marto.:)
Myślę, że chyba jednak tak... Pomimo.
Pozdrawiam Marto :*)
nie zawsze spełniamy oczekiwana innych, może to i
dobrze (jeśli znamy swoją wartość)
Ciekawy przekaz w refleksyjnym wierszu:)pozdrawiam
cieplutko:)
Refleksyjny wiersz. Czasem (a może często?) mamy na
początku związku mylne wyobrażenie o osobie kochanej.
Uczciwie jest sprowadzić ją z obłoków na ziemię.
Ślę moc serdeczności Marto. :)