A może jutro
mam już dosyć - wystarczy tego
marazmu
bagna w jakim się paplamy
aby wegetować jak roślina
dzień po dniu i noc po nocy
w tej naszej zafajdanej
szarej codzienności w
niedorzecznościach
zatracając poczucie ludzkiej
wartości
bezsilni przemierzamy
określone odcinki życia
bo nawet nie możemy zmienić
naszej trasy
ani odmienić tego co jest nam
niemiłe
ciężkie i przykre
niestety nie możemy się
przeciwstawić
bo jesteśmy zależni
podporządkowani woli innych
a naszych słów nie słucha
nikt
ani nikt się z nami nawet nie
liczy
jesteśmy tylko tym marazmem
w bagnie codzienności
i choć mamy dosyć -
zasypiamy
z tym co było wczoraj
rano budzimy się radośni
bo nie znamy chwil
oczekujemy jutra
z nadzieją że będzie lepsze
16.12 – 17.12.2005.
Komentarze (39)
Dobrze mieć nadzieję na jutro.
Bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Możesz być pewny, że do 24 stycznia nic się nie
wydarzy. To wtedy napiszesz ten wiersz (spójrz na datę
hi hi) i może pomyślisz: A może dziś?
A poważnie - trudno się wyrwać z własnego bagienka.
Trzeba dużo odwagi i zdecydowania, bo najbardziej nas
niepokoi nieznane. Wolimy własny kierat niż ryzyko
niewiadomej.
Jak dobrze ja to znam...
To prawda zawsze czekamy na lepsze jutro.Wczoraj - to
już historia.
Jutro - to tajemnica.
Dzisiaj - to teraźniejszość - to dar....
I to jutro, Kazap, z pewnością jest już lepsze, bo
dzisiaj to jutro, tylko, że wczoraj:)))
Trudno przewidzieć co będzie jutro, zostaje nadzieja,
że będzie lepiej. Pozdrawiam serdecznie:-)
Mam takie same myśli, jak piszesz Karolu. I zawsze mam
nadzieję, że będzie lepiej, choć nie jest aż tak źle.
Dobranoc
Piękne dzięki ze mnie czytacie
miłego wieczorku i dobrej nocki
pozdrowionka
Widzę tu ożywienie i reakcję na bodźce zewnętrzne, ech
życie :)
Mocny, prawdziwy...Pozdrawiam:)
A może jutro...będzie lepiej? Będzie na pewno i choc
czasem upadamy, tracimy nadzieję - najważniejsze, aby
się podnieśc. Więc " Carpe diem " .Pozdrawiam :)
Dużo w tym prawdy... Pozdrawiam 'D
Smutny ten nasz los. pozdrawiam
nikt nie wie co bedzie jutro
pozdrawiam Karolu z nutką optymizmu na buzi:)
Właśnie, gdyby nie ta nadzieja, to już nie wiem co...
pesymizm byłby przytłaczający. Jest światełko :)
Pozdrawiam :)
Witaj Karolu - w bardzo przygnębionym nastroju
dzisiejszy wiersz, ale taka rzeczywistość. Pozdrawiam