może kiedyś
Spotkałabym Ciebie całkiem przypadkiem,
spojrzałbyś na mnie... ukradkiem,
posłałbyś uśmiech... taki nieśmiały,
i już byś skradł świat mój cały.
Złożyłbyś pocałunek na ustach moich,
ja bym się skryła w ramionach Twoich.
Nie słysząc słów, słyszałabym wszystko,
jak byś od zawsze był tak blisko.
Zapatrzeni w siebie, świata nie
widzielibyśmy,
palcami po ciałach naszych
błądzilibyśmy.
Bylibyśmy ze sobą póki kosmos istnieje,
lecz tak się niestety nic nie dzieje.
autor
mgła poranna
Dodano: 2007-07-25 22:14:39
Ten wiersz przeczytano 423 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Piękne...aż łezka się zakręca w oku,
czytając ten wiersz o mroku.
Bardzo milutki w czytaniu wiersz a treść piękna i oby
tak trwało.