Może staniemy się jednością
Me myśli zagłuszane przez ,
Ziarenka piasku klepsydry życia,
Już nie wiedzą jak za Tobą krzyczeć
Ostatkiem mroku nocy proszę
-Zostań.
Pierwszym promieniem dnia mówię
-Nie odchodź.
Otwórz oczy nim
Księżyc przestanie być kochankiem Słońca
Obudź swe serce póki stoję przed Tobą
Rozbudź marzenia zanim
Przykryje je kurz czasu
Podaj mi dłoń póki
Gwiazdy wskazują nam drogę
Nie trać wiary, gdyż nasze serca
Cały czas rozmawiają niesłyszalnym
językiem
Wstań i walcz, a może kiedyś
Rozłożę swe skrzydła na twym niebie
Wezmę Cię w ramiona
I już na wieczność będziesz moja.
Staniemy się jednością.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.