Można tak wiele...
Można napisać mnóstwo
Nie pisząc w zasadzie nic
Słów powiedzieć wiele
A nieme zamienić w krzyk,
Można polecieć do nieba
Bez skrzydeł anioła
Można przecież szepcząc
Głośno zawołać,
Można kojącym oddechem
Żywić się, na co dzień
A każdy wydech ukryć
W utęsknionej osobie,
Można oczarować innych
Blaskiem swej duszy
A stojąc gdzieś w cieniu
Nikogo nie wzruszyć,
Można zawsze uciekać
Problemy pogłębiając
A można stawić im czoła
Dorosłym się stając,
Można się doszukiwać znaczeń
Choć nie zawsze popłaca
Można nie wiedzieć za wiele
Lecz tyle ile powinno wystarczać,
Można stać się wielkim
W oczach innych ludzi
Nadal zostając malutkim
Usypiając, tak wiele dusz zbudzić.
Komentarze (2)
Bardzo dojrzała dusza...zgadzam się z wszystkim, co w
tym wierszu zostało napisane...to jest piękne.
Masz rację-wszystko można ale aby odróżnić dobro od
zła trzeba być WIELKIM, nie koniecznie wzrostem:))