Mrok śmierci
Siedzisz na czaszek wzgórzu,
i obwieszczasz swój gniew.
Kochasz ludzi zabijać,
i wypijać ich krew.
Jeszcze w cieniu się chowasz,
bo już świta powoli.
Lecz zabijasz do końca,
ludzi swoich w niewoli.
I tak byle do nocy,
będziesz teraz czekała.
By znów napić się krwi,
by skosztować ich ciała.
Komentarze (1)
mroczny okrutny w dwóch kolorach czerni i
czerwieni....prawdziwy horror...pozdrawiam...