M.S.N.T.D.C.
Umieram z tęsknoty... Umierając, wciąz tęsknię....
Oczy Twe cudne, szczere, niebieskie,
Czyste jak wielkie niebo bezkresne.
One Twej duszy wielkie poznanie,
Wspólnych chwil naszych zapamiętanie.
Dłonie tak miękkie, bardziej niż
jedwab…
Nie ma na świecie lepszych już jednak!
Nie ma na świecie drugiej istoty,
Która by warta była tęsknoty.
Tyle już wierszy mych o miłości,
Kilka jest tylko o mej tęskności.
Tęsknię, bo kocham, tęsknię do Ciebie!
Nie jestem w stanie zrozumieć siebie!
Silna jest bardzo moja tęsknota,
Ściska me serce, duszą mą miota!
Serce należy tylko do Ciebie,
Serce schowane w miłosnej glebie…
Dałbym Ci wszystko, oddałbym życie,
Jeśli bym ginął, zginąłbym skrycie.
Byłbym gotowy czyn ten popełnić,
Najskrytsze prośby gotów jest spełnić!
Chwil nie żałuję z Tobą spędzonych!
One są tchnieniem uczuć wrodzonych!
One powodem serca radości!
One esencją mojej miłości!!!!
Człowiek szczęśliwy, jednak
niepewny…
Chciałby się poczuć komuś
potrzebny…
Chciałby być przy kimś, kogo
miłuje…
Ale czy ten ktoś to samo czuje???
Chciałem zapomnieć o tej
dziewczynie…
Głupi, myślałem, że miłość minie!
Ale na dobre się nawróciła…
Teraz wzajemna, wielka jej siła!!!
Serce kocha szczerze, skrycie,
Gdy miłości ma odbicie...
Gdy miłości smak ten pozna,
Wtedy kochać mocno można!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.