Mucha
Obserwacje własne...
Po kanapie chodzi mucha,
Prawa noga, lewa noga,
Jak tu siedząc, wciąż bez ruchu,
Skutecznie w nią wycelować?
Trzeba najpierw wziąć gazetę,
Złożyć ją na płasko
No, a potem duży zamach
I tę muchę trzasnąć!
Gdzie gazeta? Ano właśnie,
Chodzi po niej mucha,
Prawa noga, lewa noga,
Siedzę wciąż bez ruchu,
No, a mucha, jak to mucha,
Coś tam pobrzęczała,
Potem wzięła nogi za pas,
Oknem wyleciała.
Wniosek, tu się sam nasuwa,
Wiedzą o tym dzieci,
Że wystarczy machnąć ręką,
A mucha odleci!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.