mucha
mucha
w barze bistro nad stolikiem
krąży mucha z głośnym bzykiem
a na blacie czekolada
już ze strachu całkiem blada
okiem z pianki na nią łypie
leć stąd boś nie w moim typie
buczy mucha rozzłoszczona
ty czarnucho roztopiona
czemu tu się tak panoszysz
ja napoi nie znam gorszych
lepiej by mi wpaść do mięty
w niej jest chociaż odblask tęczy
na to tęcza szepcze z góry
głupia mucho pleciesz bzdury
raz już ciebie ugościłam
a tyś w plamki mnie upstrzyła
Argo.
Komentarze (6)
Wiersz świadczący o dobrym poczuciu humoru autora.
Z przyjemnością przeczytałem. U mnie muchy pstrzą
szyby w oknach. :)
Życzę Tobie białych, zdrowych, pogodnych i
refleksyjnych oraz pełnych wzajemnej miłości Świąt
Bożego Narodzenia. :)
Satyra przednia :)
Życzę pięknych Świąt Bożego Narodzenia spędzonych w
ciepłej, rodzinnej atmosferze, dających radość, miłość
i nadzieję na Nowy Rok, aby był jeszcze lepszy od
tego, który wkrótce się skończy.
Udana satyra :)
Na wesoło i tak trzymać, pozdrawiam :)
rozbawiłeś- masz wyobraźnię.
bardzo przyjemny wierszyk :)