Mur obojętności
Wokół nas jest mur obojętności.
Cisza krzyczy zza ścian
samotności.
W enklawie bezradności ludzie
pragną z drugim człowiekiem
kontaktu.
Cisza obojętności o ściany
odbija się echem.
W niemym krzyku o pomoc
woła osób wiele.
Wystarczy, by życzliwi sąsiedzi
się zainteresowali, co dzieje się obok,
podali rękę w potrzebie.
Szarą, smutną codzienność rozjaśnili
radosnym uśmiechem.
Obojętność powoduje, że człowiek
czuje się niepotrzebny,
jak powietrze traktowany.
Komentarze (17)
Cisza krzyczy zza ścian
samotności.
Jak że pięknie
Pozdrawiam ciepło i dzięki za wsparcie!
Kiedyś były rodziny wielopokoleniowe i człowiek był
ważny aż do śmierci a teraz rodzina daleko i szukamy
pomocy u sąsiadów. Często też tak bywa że oczekujemy
czegoś co sami nie byliśmy skorzy ofiarować. Nie wiem
czy na to jest jakieś rozwiązanie. Pozdrawiam z
uśmiechem:)))
A tak całkiem poważnie - obojętność jest
okrucieństwem.
Pozdrawiam ciepło :-)
Mam sąsiada, który od lat nie mówi nawet "dzień
dobry", ale pomimo wrodzonej nieśmiałości kłaniam się
zawsze pierwsza :-)
Może w końcu "zaskoczy", a może jest bardziej
nieśmiały ode mnie...:-)
Chyba taki już świat obojętny na innych
To prawda często ludzie mieszkają latami a nawet
dzień dobry nie mówią sobie, no cóż jednak nie
wszyscy tacy są i trzeba się cieszyć ze jeszcze są .
Za poprzednikiem.
Pozdrawiam :)
Lepsza obojętność niż zawiść i wrogość. Serdecznie
pozdrawiam.
"W niemym krzyku o pomoc
woła osób wiele." - masz rację Krystynko, tylko, że to
nie takie proste. Nawet nie wiesz ile bym dała, by
komuś pomóc...serdecznie pozdrawiam :)
kamieniejemy jakoś- to prawda.
Jestem- jakby co- i uśmiecham sie do Ciebie i
zauważam.
A wystarczy się zainteresować zapytać ,nie być
obojętnym...mądre przesłanie...miłego.
Tak bywa.
Ja zawsze zagaduję do sąsiadów.
Pozdrawiam :)
Prawda. Obojetnosc i znuczulica.. Milego dnia Krysiu
:)
W dzisiejszych czasach obojętność króluje:(
niestety...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Tak...
Pozdrawiam serdecznie i pogodnego dnia życzę, Pani
Krysiu.