Musi
wiersz gwarowy
Musi
Znowu leje i duje i kurzy.
Wiater wścieko się
nie wiada na co.
Giewont ino fajecke se kurzy
i spoziyro, jako się syćko
na niebie przewraco.
A jo idem jak co dnia
ku Tobie, coby pytać
i coby przeprosać.
Telo myśli kłębi się mi
w głowie,
totyz syćko Ci Panie
opowiem…
Idem,płoty furkajom
i gałęzie i siece dysc
i scypie po gębusi.
Pewnie holny duje,
sarpie,trzęsie,
bo co jesień,
tak przed zimom musi…
Komentarze (19)
Skoruso droga, czytając Twoją cudną poezję, poczułam
dreszcze na plecach, naprawdę się wzruszyłam.
Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:-)
Jesień się wyszumi i odpocznie sobie przesypiając pod
śnieżną kołdrą. pozdrawiam :)
W twoich wierszach, skoruso, nieustająca modlitwa,
podoba się:))
tak bardzo bym chciała, jak czytasz na głos swoje
wiersze:) inaczej się czyta samemu, a inny odbiór jest
gdy jest czytany:) ach mogę sobie tylko pomarzyć:)
pozdrawiam serdecznie
U nas też tak do wczoraj wiało
Pozdrawiam skoruso
Bardzo ładny gwarowy. W tym krótkim wierszu pokazujesz
życie w górach i pokorę wyrażona w modlitwie
codziennej:)
pełna akceptacja "tak przed zimą musi" naturalna kolej
rzeczy, natura i w zgodzie z naturą - pięknie.
Skoruso bardzo lubię czytać Twoje gwarowe wiersze
Pozdrawiam serdecznie:)dziękuje za ciepły komentarz u
mnie:))
Lubię Twoje pisanie. Bardzo :)
zauroczyłam się ta gwarą i wierszem samym :)
Bardzo mi się podoba.
Bardzo ładny gwarowy wiersz, pozdrawiam:)
Czytając, można zobaczyć peelkę idącą do kościoła.
Miłego dnia.
Fajny kolejny...
+ Pozdrawiam
Piękne słowa pozdrawiam