mustangi
na naszych nogach kwiaty
na naszych grzbietach perkusje
pędzimy w galopie
rozerwanych brzemion
odebrane ojczyznom
ojczyzny poszukując
rodzimy dzieci
a one wierzgają
na lassach
przydrożnych farmerów
konkwistadorów
niekończącej się drogi
do domu
Chciałoby się dodać coś z U2... https://www.youtube.com/watch?v=gF4GS9cSll4 https://www.youtube.com/watch?v=PwJelhjHUH4 ale nie wiem czy jest sens
autor
Marta Surowiecka
Dodano: 2021-02-14 12:27:36
Ten wiersz przeczytano 859 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Do myślenia daje.
Pięknie.
nietuzinkowa metafora życia.
Z podziwem.