MUSZĘ BYĆ GOTOWA

i dwa ostatnie...ech..

te dwa pierwsze wersy mnie strasznie wzruszyły...

refleksyjnie...czy tak do końca można być gotowym na
śmierć/

Tak , to prawda, musimy byc gotowi, przygotowac
wszystko przed, by nie zrobic klopotu rodzinie.
Pozdrawiam cieplo:)

tak, musimy być gotowi każdego dnia, każdej nocy...
pięknie i mądrze bardzo

Niepewność, co po tamtej stronie, nas peszy ale
sprzyja pośredników mamonie. Wierzymy w to, co życie
ułatwia i co aktualnie czcimy.

Trudno komentować treść wiersza, właściwie i po co,
poruszający temat...w pełni jasny. Co do formy, myślę,
że można Go jeszcze odrobinę podszlifować, chociaż z
drugiej strony, lubię gdy wiersz nie jest nadmiernie
wygładzony, zdradza uczucia i charakter autora...
Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.

Ona cierpliwie poczeka:)Pozdrawiam serdecznie+++

Pewnie się ucieszysz mamo,
że ciebie przerosłam...+
Pozdrawiam.

no to trafiła się pe elka pesymistka. Nigdy nie
wiadomo, kiedy i kto. Nie ma sensu się dręczyć, tylko
cieszyć każdą chwilką. Grażynko pozdrawiam cieplutko:)

Noc jest siostrą dnia każdego,
uspokoi każdą duszę,
nawet, jeśli rzeczywistość
dostarczyła wielu wzruszeń.
Ty się zbyt nie spiesz wszyscy wiemy każdego z nas to
czeka pozdrawiam .

Droga Grażynko! wszyscy się przybliżamy, czy chcemy,
czy też nie! musimy być gotowi w każdej chwili, bo ni
zowąd ni stąd, przyjdzie kostucha i wyłączy prąd+++++

Pozdrawiam cieplutko:))

zdąrzysz bo twoja droga - jeszcze prowadzi w dal -
zakonczenie bardzo głebokie - szacun

Witaj,
wszyscy podążamy w tym samym kierunku - nie ma odwrotu
i to jest jedyna sprawiedliwość na
świecie.
Serdecznie pozdrawiam.

Gleboko refleksyjny, ladny wiersz.Cieplutko
pozdrawiam:)