Muszelka
Magiczne strony życia
Dziewczyna szła brzegiem morza
fale pieściły jej stopy
opalone ciało chłodził wiatr
daleko zostały hotele
i gwar roześmianych turystów
przyszła pożegnać się z morzem
szukała muszelki dla matki
ale i dziś jej nie znalazła
Posejdonie podaruj mi muszelkę
poprosiła
w tej chwili fala przyniosła
wprost do jej stóp białą muszelkę
i choć jest nieduża
niewiele może sie w niej zmieścić
Posejdon jako dodatek
do prezentu ukrył w niej
szum morza i karaibskie opowieści
prawdziwą opowieść ubrałam w słowa
Komentarze (34)
Piękny, obrazowy wiersz.
Pozdrawiam cieplutko:)
Piękny:) ślicznej niedzieli
przepięknie, słonecznej niedzieli
śliczna opowiastka, lepiej brzmiałaby bez suweniru, ze
zwykłym podarunkiem, darem, prezentem byłoby jej o
wiele lepiej.Powodzenia.Miłego dnia!