Musztardówka
Dla pokolenia lat pięćdziesiątych
Ledwo człowiek przyszedł na świat
i krzykiem swoją obecność obwieścił.
To już trzeba było uczyć go tych prawd
jakie go spotkają w przyszłości.
Pierwsza prawda, to żeby był w życiu
hardy
Niech co chce robi to nie ucieknie od
musztardy.
Już mu podają kaszkę z mleczkiem
a smoczki moczą w szklaneczce.
Odeszły już smoczki, śpioszki i pieluch
kupka cała,
tylko ta szklanka od musztardy jakoś
przy nim została.
Teraz w niej trzyma do zębów szczoteczkę
i pastę bielutką o zapachu mięty,
żeby na co dzień był uśmiechnięty .
Pierwszy alkohol pił za swe zdrówko
właśnie tą szklanką-- musztardówką.
A dziś gdy on i koledzy już starzy
w taj musztardówce protezę parzy.
Cebrzyk
Komentarze (9)
tylko proszę pisać normalnymi literami, duże są
zarezerwowane do misji specjalnej, ot chociażby takiej
kiedy będzie potrzebna musztardówka. (na serio - są
portale, gdzie taki wiersz nie przechodzi, bo napisany
wielkimi literami)
Satyra na wesoło :)) Pozdrawiam serdecznie
Słynne musztardówki - pamiętam, pamiętam. To dopiero
były kryształy :)
ach mam takie musztardóweczki
krystaliczne w różnych wzorach
babcia chciała je wyrzucić
a ja gościom daję na drinki
bo w podwójnych szkłach nie widzą co pijąw:))choć
miały zastosowanie jak kryształy
choć nie mam ich dużo po trzy
z dziewięciu na pamiątkę
lecz każdy kto przyjdzie
powie ja chce się napić
w musztardówce w;))))
Mimo że nie jestem z tego pokolnia to znam
musztardówkę:)))Pozdrawiam
Też pamiętam wszechstronność musztardówki. Pozdrawiam
:)
A wino pił ,, z gwinta ,, pod palec znaczony,
aby za mocno nie był zamroczony!
Pozdrawiam.
Musztardówka - cale życie , znam te klimaty
Wesoło:) Pozdrawiam.