Muza pomyslnosci
Moja muzo pomyslnosci,zapal ostatnia lampke
na wiatr...
wiatr ktory,przynosi cieplo obcych
serc...
...usune w cien cala moja niepewnosc...
pod biala flaga puszystych
motyli,zazgrzytam zebami,by wyrzucic z
siebie cala zlosc...
...w tajemniczym snie odkryje droge na
koniec swiata...
na mapie przeznaczenia namaluje krzyz...
oznajmie moj koniec cierpienia...
Ty spojrzysz tak melancholijnie...
zrodzona z melancholiji...
autor
jaszczur
Dodano: 2007-07-06 18:12:12
Ten wiersz przeczytano 600 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
swoimi wierszami wprowadzasz mnie w głąb tajemnicy i
magii człowieka. W głąb Ciebie. I mnie. Zastanawiam
się, dlaczego środek nocy wyzwala w ludziach chęć
uzyskania odpowiedzi na pytania, których nie
ośmieliliby się zadać w świetle dnia.
Wiersz ubrany w znakomite słowa ;)
Bardzo pozytywnie brzmiący wiersz i pomyślnych
wiatrach w życiu sla spokoju i uczuć Dobry wiersz w
przesłaniu