Muzyka
Zasłuchana w gitary spiew
w delikatne jej struny łkanie,
spoglądam na szczyty gór,
poświatą księżyca muskane.
W oddali ognisko płonie,
słychać iskier jego trzask
i tylko ciszę przerywa,
sowy pohukiwanie i wiatr.
Strumień płynie leniwie,
krople na kamień spadają,
skrzą się w tarczy księżyca,
jak aniołów oczy wśród gwiazd.
Przycichła muzyka w duszy,
ulotna jak orła wirowanie,
juz tylko w sercu słychać jej echo,
struną miłości poruszane.
Luba
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.