Odczytuję z lotu ptaka, znaki...
Co ocalę oczekiwaniem jeżeli będę
nieczytelny
jak słowo w twoich oczach
W oczekiwaniu stają zegary,
klepsydra nie sypie piasku,
oczekiwanie w ciszy
bez zbytniego wrzasku
Odczytuję z lotu ptaka znaki tajemne,
one są miłością przyziemne,
odwrócę głowę w Twoją stronę
gdzie ścieżka się wije,
czy ty podążasz w moja stronę
W zaułkach kamiennych korytarzy
ciepło wspomnień
Sale lekcyjne
zdjęcia na tableau
My w mundurkach
Wobec wspomnień
jestem pokorny
Oczekiwanie - to radość z nutka smutku,
w nim złudzenia i nadzieje,
tęsknota a wewnątrz burza się dzieje.
Oczekiwać na serce wybranki,
to nadzieja, doznawałem i ja uczucia tego.
układam ziarna grochu, pod skamieniałem
ptakiem,
w wyobraźni on szybuje i czyni na niebie
miłosne znaki,
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.SimpleSit.com
Komentarze (5)
Bardzo ładna refleksja.Pozdrawiam:)
Oby zawsze umieć właściwie te znaki odczytać.
wyobraźnia i wspomnienia dają niezwykle ciekawy
obraz.
Wyobraźnia potrafi nas zaskoczyć
Pozdrawiam Bolesławie:-)
ciepły, wspomnieniowy wiersz, pozdrawiam