MY
Tyle jest dni - dziękuję Ci..
Tyle nocy spędzonych,
wieczorów rozpalonych.
Radości, szczęścia nie zliczę.
Dlatego usta szepczą
KOCHAM nawet kiedy milczę...
Tyle złości, smutku, łez, zazdrości
- przepraszam -
i za słowo złe, błędny gest.
Lecz Twoja jestem w każdym momencie.
Będę przy Tobie,
będę walczyć o wieczność zawzięcie.
Gdy w nocy krzykniesz - odgonię złe sny.
Gdy spytasz,
co jest wieczne - odpowiem, że MY.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.