My
Obserwujesz moje ruchy,
czuję to spojrzenie.
Przesiąknięte nadzieją,
wiarą, marzeniem.
Słuchasz moich słów,
tonu głosu, bicia serca.
Czuję jak twa osoba przenika
do mojego wnętrza.
Porządasz mej bliskości,
pragniesz zaufania.
Gestami udowadniasz,
jak bardzo Cię zniewalam.
Oczekujesz odpowiedzi
na pytania drażliwe.
Odpowiedzi, których znać nie chcę,
boję się, wstydzę.
Ranimy się bezmyślnie,
nie zdając sobie sprawy.
Nie możemy żyć bez siebie,
Nie potrafimy żyć razem.
Pojawiasz się w mych myślach
zbyt często w ciągu doby.
Ja z Twoich nie znikam,
nie wiesz co z tym zrobić.
Błądzimy niczym ślepcy w labiryncie
emocji.
Ty odkrywasz nowe ścieżki.
Ja zacieram całe drogi.
Komentarze (3)
@, zupełnie, jakby moja sytuacja.
Pozdrawiam:)
Raczej tylko fragmentu jego osoby poŻądasz, żeby w
ciebie wniknął - chyba...?
Czasami tak bywa, że chociaż razem to jednak osobno.
Życiowy wiersz poruszający problem braku porozumienia.
Pozdrawiam:)