My dwoje
Rwałem włosy z rozpaczy,
prawie nic nie zostało.
A ty ciągle tłumaczysz,
że ci daję tak mało.
U nóg zgryzłem paznokcie,
aż krwią stopy zalałem.
Urobiony po łokcie,
tyle dawać starałem.
Umysł własny siliłem,
na próśb twoich zamiary.
Resztką życia goniłem,
chociaż wiekiem już stary.
Byłem zawsze gotowy,
by wypełnić żądania.
I przykładnie wzorowy,
w tym temacie dawania.
Teraz dość, mówię szczerze,
kończę przykrą niewolę.
Reszty mi nie zabierzesz,
czynić zła nie pozwolę.
Kończę walkę w tym stanie,
który sama wyśniłaś.
Dużo chciałaś kochanie,
nazbyt wiele marzyła.
Ale życie jest zwykłe,
nie dawaniem liczone.
Każdy szanse ma nikłe,
by rozpoznać wiadome.
I choćbyśmy walczyli,
tocząc z sobą te boje,
to wynikiem tej chwili,
wciąż będziemy my dwoje.
Komentarze (13)
...ciągłe dawanie może najbardziej cierpliwego
zniechęcić, jednak kochasz mimo to i tylko
pozazdrościć takiej miłości!
Prawdziwa miłość wszystko przetrwa :-)
Kochaj nie za - lecz pomimo ze.Tak wlasnie posumuje
twoj wiersz.Zdolny do poswiecen i walki mimo ze nie
doceniony to i tak kocha.
..Jak po burzy do cichej przystani...bardzo
sympatyczny wiersz ...a zycie coz ..sami wiemy.
Czyli na dobre i na złe....jak w słowach piosenki
Wyrzut jak bunt, a przecież po burzy opadają emocje...
Skazani(?) wszak na siebie... Ale to piękne, to
wspólne trwanie. Napisany z dużym ładunkiem ekspresji.
i czegóż można chcieć od życia jak być zwyczajnie
"niezwyczajnie" we dwoje....
Zgadzam sie z Oletka-za coś tylko sie nienawidzi-kocha
sie za nic i pomimo wszystko
...a jednak miłość mimo wszystko.Tak chyba wygląda
prawdziwa miłość...
Cała przyjemność jest w dawaniu nie w braniu, dlatego
najpiękniejsze uczycie jakim jest miłość polega na
niekończącym się dawaniu. pozdrawiam i życzę więcej
tkliwości.
Ciekawie i w dobrej formie. Pozdrawiam
wciąż będziemy my dwoje-pięknie.Pozdrawiam
Bo kocha nie za coś, ale mimo wszystko.
Piękne i prawdziwe. Pozdrawiam