My love is my life

Długie ale mam nadzieje że fajne

Nie zawsze życie układa się po naszej myśli
Niektórzy z nami byli
Niektórzy już odchodzą
A inni przed chwilą przyszli
Takie jest nasze życie
Nie liczmy na szczęście
Nie zawsze ono przychodzi
Ktoś był z nami
Ktoś dołącza do naszego życia
A inny ktoś odchodzi

Ludzie mówią
Nie przejmuj się
Ale co jeśli serce
Czegoś innego chce??


Pojawił się w moim życiu
Jak letni ciepły wiatr
Zakradł się do mojego życia
Po cichu
Przyniósł chorobę
Wielką i ciężką

Jednak to była tylko obawa
Bo kochałam tylko Jego uśmiech
Nie całego
Nawet nie połowę
Jedynie uśmiech
A może wcale nie kochałam
Może to było złudzenie?
Lecz bolało później
Zniknął z mojego życia
Już nie po cichu
Już nie jak wiaterek
Lecz przynosząc burzę
I deszcz
Silny deszcz z moich oczu

Długo nie mogłam pozbierać się
To był wielki kataklizm
Bolało serce z tęsknoty
Bolały oczy od łez
Wszystko bolało
Nawet dusza
Bo zastanawiałam się
Co teraz robi z kim jest
Nie byłam zazdrosna
Ale brakowało mi czegoś
Nie jego
Lecz uśmiechu
Takiego szczerego
Wszystko stało się szare takie marne
A po czasie?
Przyszła nienawiść
Nie chciałam żeby się pojawiła
Lecz ona już we mnie była
Nie było wyjścia
Nienawidziłam mężczyzn
Wszystkich bez wyjątku
A oprócz mężczyzn?
Nienawidziłam siebie
Swojego ciała
Swojego życia
Bez niego stało się takie szare

Dopóki nie spotkałam Ciebie
Pojawiłeś się
Jak dotyk Anioła
Ukoiłeś moje serce w bólu
Pozwoliłeś pozbyć się nienawiści
Świat nabrał barw
Od nowa zaczęłam kochać
Lecz już nie jego uśmiech
To już było nie wróci
Bez obaw
Nie musisz się bać Kochany
To już nie wróci
Ba do innego tego nie poczuję
Bo Ciebie tylko kocham
I Ciebie potrzebuję

Dziś patrząc na Ciebie
Nie kocham Twojego uśmiechu
Nie potrafię już tak
Kocham Cię całego
I otaczający nas świat
Tak Kochanie
Nie kocham
Twojego uśmiechu
To już nie ten czas
Nie tylko uśmiech zawrócił mi w głowie
Lecz Ty cały i to co powstało w nas
Jesteś słońcem na zachmurzonym niebie
Wciąż i wciąż do życia nadajesz mi nadzieje
Nie odebrałeś mi szczęścia
Jak ten
Którego uśmiechu zapomnieć nie mogę
Ale już nie lubię tego uśmiechu
Ten uśmiech już się nie liczy
Twój uśmiech mi w głowie
A właściwie nie
Bo myślę o całym Tobie

Patrząc w niebo?
Widzę Twe oczy
Zasypiając?
Widzę Twą twarz
Budząc się?
Wciąż myślę o Tobie
Ba cokolwiek robię
Wciąż i wciąż myślę tylko o Tobie
Kochanie powiem Ci tyle
Teraz jestem pewna tego co czuje
Wiem że się nie mylę
Wiem że Cię potrzebuję
Bo kocham Cię całym sercem
W życiu wystarczysz mi Ty
I nikt inny więcej

autor

Nusia1990

Dodano: 2007-05-19 23:04:42

Ten wiersz przeczytano 512 razy

Oddanych głosów: 1

Rodzaj Nieregularny Klimat Radosny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie