my ludzie (a może to nie ja)
a może to nie tylko ja,
tylko każdy człowiek
walczy z potworem w sobie,
chociaż nie każdy świadomie,
ale to dobrze (że nieświadomie),
w końcu człowiek nie może nic,
tylko żyć, czyli martwić się tym
co już, jakby nie było - było,
bo przecież dawno (jak dawno)
pożegnaliśmy tego potwora
(a pewnie, że znakiem krzyża
i nie bez wybaczenia sobie),
nawet jeśli ten potwór tak,
czy inaczej ciągle
z człowieka wyłazi
autor
jarosław_wiesławski
Dodano: 2016-03-29 15:57:19
Ten wiersz przeczytano 355 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Dobra życiowa refleksja .. ale są też dobre potwory ..
takie jak moja żona .. i odczuwam przyjemność gdy
mnie przygniata..swoimi pięknymi piersiami .. aż chce
się żyć ..