My się zimy nie boimy
pani zima sypie śniegiem
na saneczki czas
włóżmy zaraz ciepłe czapki
i ruszajmy w las
tam na górkach dużo śniegu
sanie suną w dół
zobacz babciu jak pędzimy
choć nie mamy kół
pani zima nam nie szczędzi
puszystego śniegu
zobacz dziadku tam na górce
wielu mych kolegów
z nimi babcie są dziadkowie
i całe rodzinki
my się zimy nie boimy
mamy dziarskie minki
bo ty babciu w ciepłe lato
bardzo o to dbałaś
by witamin na dni takie
nam nie brakowało
a to dzięki tobie dziadku
w przydomowym sadzie
stara jabłoń swe owoce
w babci dłonie kładzie
Komentarze (41)
U mnie dziś odwilż, bardzo ładny. Pozdrawiam
serdecznie
A mi zima dała w kość, leżę w łóżku - mam już dość:)))
piękny wiersz ,przypomniałaś moje jazdy z Gubałówki na
...Krupówki...
pozdrawiam...
my się zimy nie boimy
wierszem pieknie wyrażone
plusik
Ładna odskocznia do letnich uroków
Ciepły wiersz dla dzieci (i dziadków). Pozdrawiam
serdecznie :)
Zima niestraszna innymi słowy,
bo w zdrowym ciele i duch jest zdrowy!
Pozdrawiam!
Nie boję, nie boję
choć wichrem straszyła. Śnieg jednak pozostał - mrozek
zelżał, prawdziwe ferie.
Bardzo ciepły mimo zimowego klimatu wiersz.
chociaż jestem old-boyem
to zimy też się nie boję
bo w klimacie naszym
zimy my się nie wystraszym!
wszystkim bardzo dziękuję za wizytę u mnie - spokojnej
nocy życzę i pozdrawiam:)
Ładnie, rytmicznie, ciepło a najważniejsze że radośnie
i z przesłaniem:)
MamaCóra - też pięknie - dziękuję - i wiedz, że sie
nie gniewam - przeciwnie cieszę się z każdej
podpowiedzi - pozdrawiam:)
Cieszę się, że zakończenie przypadło Wam do gustu.
Pozdrawiam
payu piękne zakończenie - idealne :)