My się zimy nie boimy

Bardzo fajny rytmicznie napisany wiersz dla dzieci.
Sympatyczny i ciepły.
Może warto cztery ostatnie wersy na ten sam rytm, co
reszta, zmienić. Na próbę trochę zmieniłam, to tylko
dla wyjaśnienia, co mi tak zakołatało w głowie:
a ty dziadku przycinałeś
w przydomowym sadzie
drzew gałęzie w dni wiosenne
by owoców masę
mieć dla wnuków w spiżarence
kiedy przyjdą zbiory
dzięki waszej troskliwości
nikt nie będzie chory

Mam nadzieję, że autorka nie będzie miała za złe,
bardzo mi się spodobał ten wiersz. Pozdrawiam :)

biorę, biorę payu :) - dziękuję i pozdrawiam:)

Rytmiczny, pełen zabawy wierszyk dla maluchów. Plusik.

Co myślisz o takim zakończeniu?
"a to dzięki tobie dziadku
w przydomowym sadzie
stara jabłoń swe owoce
w babci dłonie kładzie"
Miłych snów

I ja się boje a nawet jej nie lubię, zawsze jest mi
zimno. Dzieci tak, kochają zimę i Twój wiersz też by
pokochały. Ładnie. Dobranoc

Myślę, że dzieciom się spodoba ten wiersz. Ja to
trochę zimy się boję, nieraz leżałam na pleckach w
wyniku poślizgu :)

Witam Basiu - oj tak dawno mnie tu nie było, ale jak
sama wiesz czasami tak bywa, bo czasu albo sił
brakuje - cieplutko pozdrawiam:)

Tak to prawda my się zimy nie boimy nawet jak jest
taka, jak w Twoim wierszu…
U mnie są akcenty zimy, ale żeby na sanki co to, to
nie?

Lubię tego rodzaju wiersze zawsze wprowadzają w dobry
nastrój…

Pozdrawiam serdecznie:)

Ładny pełen wdzięczności wiersz:) Pozdrawiam.

Babcia z dziadkiem na spacerze z wnuczkami to częsty
widok. Pozdrawiam.

Nie boimy się zimy Aniu! miło Cię powitać po dłuższej
nieobecności! Pozdrawiam serdecznie:)

ładnie pozdrawiam