Myślenie jak u małych dzieci
Starych zwierciadeł mowa z żalu
zielieniałych
Po złotej twarzy słońca które w nie
spojrzało
Szepcze mi cichą baśń o fregat żaglach
białych
o pożegnalnych gestach przed żeglugą śmiałą
Zaczynam nowy tydzień w nim same tajemnice
spotkam po drodzę tych co szczęścia szukać
chcieli
będą ich dziesiątki starzy i ci co maja
młode lice
namówię ich by w nowym ze mną popłynęli
Nowe dnie za chwil parę zapisana księga
z których wybrani tylko czytać mogą
witam dzień, rozwijam go jak barwna
wstęga
otwieram sterem tajemnice z delikatną
trwogą
Jak wszystko w życiu w nowe idziemy w
nieznane
z nadzieją ze za rogiem światło nam dobro
wskaże
Znajdę i ja swój przylądek lepszych nadziei
myślenie moje naiwne, jak u małych
dzieci
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com
Komentarze (7)
dziecinne myślenie jest miłe
Każdy ma pierwiastek małego dziecka, a więc także
takiego myślenia.
I tu się zgadzam z komentarzem anna
Pozdrawiam Bolesławie:)
Znajdę i ja swój przylądek lepszych nadziei
myślenie moje naiwne, jak u małych dzieci
- może dlatego dzieci są szczęśliwe?
Bardzo ładny wiersz.Nasze myślenie nawet dziecinne,
czy naiwne jest nasze
Im bardziej naiwne, tym bardziej piękniejsze.
Pozdrawiam Bolesławie.
Do dystyngowane Pana-z wielka przyjemnością
przeczytałem pana wpis pod moim wierszem -
Prywatnie przyznaję, że nie wyrosłem z chłopięcych
spodenek i jest we mnie wiele naiwności, wierzę słowu
które jest do mnie kierowane, często to nie jest słowo
a rzucony kamień
Dziękuję i miło pozdrawiam
Bolesław
Naiwne czy nie, pełne jest nadziei, a przecież nigdy
nie powinniśmy zabić w sobie dziecka. Delikatnie
uwiera brak znaków przestankowych, ale umówmy się
przez chwilę, że ich brak podkreśla charakter tego
wiersza.