Myśli
Połącz sto myśli, tysiące w miliony.
Z milionów myśli jestem ulepiony.
Jedna obok drugiej. Tysiąc i tysiące.
Każda wyjątkowa i wszystkie myślące.
Te myśli są we mnie i wszystkie są moje.
Ich ilość mnie przerasta. Ilości się
boję.
Chcesz poznać mnie? Poznaj moje myśli,
poznaj je.
W tych myślach zobaczysz twarz człowieka,
zobaczysz mnie.
Te myśli mnie tworzą, ja jestem myślami.
Tworzymy całość. Dookoła pusto, bo jesteśmy
sami.
Czym byłbym bez nich? Kim byłbym sam?
Bez nich widzę pustkę. Cieszę się, że je
mam.
Milion myśli w mojej głowie krąży.
Autor tych myśli czasem nie nadąży.
One wciąż krążą, wirują w mojej głowie.
Każda chce coś powiedzieć, ale nie każda
powie.
Te myśli tworzą chaos, wielki bałagan.
Nie wiem jak sobie pomóc, więc nie
pomagam.
To ja nimi rządzę czy jestem
niewolnikiem?
Czy już one rządzą? Czy czas na panikę?
Tak, to możliwe, że straciłem kontrolę.
Choć byłem pewien, że na to nie pozwolę.
Miałem moc tworzenia myśli. Myślałem, że
jestem bogiem.
Wymyśliłem ich za dużo. Więcej już nie
mogę.
Autor już własnych myśli nie rozróżnia.
Zbuntowały się i uciekły. Została pustka,
próżnia.
Już nie jestem ich Stwórcą. Teraz same się
tworzą.
Przerażają autora. Straszą i grożą.
Myśli stają się niebezpieczne, niosą
zagrożenie.
Autor myśli widzi jedno wyjście:
samounicestwienie.
Od tego mamy mózg, żeby myśleć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.