Myśli niepotrzebne
Marzę...
Deszcz...
Siedzę w otwartym oknie i myślę.
Życie -
Po co właściwie żyję?
Miłość -
Czemu wciąż kocham nieszczęśliwie?
Wiara i nadzieja -
Chyba tylko to mi zostało...
Biorę kartkę i piszę,
Zapisuję wszystko, choć pisać nie umiem.
A krople deszczu rozbijają się o moje
ciało...
Wspominam tamte dni.
Te ostre pocałunki
I Twój mocny uścisk kiedy było źle...
Wciąż je czuję...
A krople deszczu,
Na to nie zważając,
Rozbijają się na moim rozpalonym ciele...
... Tylko Ja i Ty w szare, deszczowe dni...
Komentarze (1)
Smutny bardzo... ale się podoba, nawet nie wiesz jak
Cię rozumiem.